Nie ma zgody na głosowanie w formie korespondencyjnej całej opozycji, oraz posłów z ugrupowania Jarosława Gowina
Czas pędzi nieubłaganie, a decyzji jak nie było tak nie ma. Termin 10 maja cały czas obowiązuje, cisza wyborcza za pasem, a nikt z obozu władzy nie jest w stanie powiedzieć, czy wybory dojdą do skutku. Bałagan i nieustanny chaos to drugie imię rządzącej partii.
Z każdą godziną nerwówka w obozie PiS coraz większa. Pojawiają się konflikty i wewnętrzne napięcia. J. Sasin kwestionował autorytet Kaczyńskiego, a ten chciał jego dymisji, jednym słowem awantura na Nowogrodzkiej.
Chora władza prze do niekonstytucyjnych wyborów mimo, że Polacy są dosyć zgodni co do plebiscytu kopertowego. Na zlecenie "Super Expressu" Instytut Badań Pollster zapytał:"Czy jesteś za przeprowadzeniem wyborów prezydenckich w maju (17 lub 23 maja 2020) wyłącznie w formie korespondencyjnej, tj. głosować można byłoby tylko z domu, za pomocą dostarczonych kart do głosowania?" Aż 63% ankietowanych było przeciwnych takiej formie wyborów, 23% odpowiedziało "Tak", 14% nie miało zadania.