Nigdy nie podpiszę ustawy, o której ludzie będą mówili, że to złe i szkodliwe rozwiązanie dla Polaków.
Kampania A. Dudy to niespotykana liczba kłamstw i fake-news. Dlatego jego wystąpienia nie mają sobie równych w liczbie negatywnych komentarzy w mediach społecznościowych.
Ten o podpisywaniu ustaw budzi dużo emocji, gdyż Duda zasłynął podczas swojej 5-letniej kadencji z bezrefleksyjnego podpisywania wszystkiego, co dostanie z Nowogrodzkiej. Okrzyknięto go przecież długopisem Jarosława Kaczyńskiego.
Polskie mają być stocznie i mają być odtworzone, polski ma być przemysł, chcemy mieć polskie linie lotnicze, muszą być opłacalne, bo są dumą. Koniec z polityką wstydu z poprzednich lat.
To wyjątkowo śmieszna wypowiedź. Internauci przypominają Dudzie, że podczas okresu tej polityki wstydu rządziła jego partia, które teraz go promuje w plebiscycie na fotel prezydencki. To niefortunne nawiązanie do odtwarzania przemysłu stoczniowego, skomentowano krótko i dosadnie: " Stępka od tego promu, który miał PiS budować rdzewieje już 3 rok".
Apeluję o to, aby dbać o przyrodę. Promujemy akcję #sadziMY, a także zachęcamy do sprzątania lasów
Co wystąpienie, to kompromitacja! "Gdzie można zobaczyć pół miliarda drzew posadzonych przez PiS, które obiecał Morawiecki?" - pytają internauci.
Celnie podsumowano też ostatni monolog A. Dudy, który wcześniej skrytykowała Jolanta Turczynowicz-Kieryłło. Otóż na pełen zachwytów post J. Brudzińskiego jeden z internautów odpisał: "Joachim Brudziński spytał; czy któryś z kontrkandydatów byłby w stanie tak jak PAD przedstawić z głowy swój program. Ma racje powiedzenie z niczego nic to wielka umiejętność."